„Koronaślub”, czyli wesele na 150 osób bez maseczek

Kilka dni temu rząd ogłosił kolejne etapy łagodzenia obostrzeń w Polsce, które wprowadzono w związku z pandemią koronawirusa. Po restauracjach, żłobkach i parkach w końcu następuje… odmrażanie branży ślubnej! Od 6 czerwca można organizować wesela! 

Poprzednie propozycje dotyczące wesel nie napawały optymizmem. Głosy niezadowolenia było słychać zarówno od par młodych, jak i osób z branży ślubnej – od restauracji, przez wedding plannerów aż po fotografów. 

Wizja wesel z udziałem jedynie 50 osób wywołała spore oburzenie. Oznaczała bowiem, że wcale nie tak łatwo będzie stanąć na nogi tym przedsiębiorcom, którzy w wyniku epidemii koronawirusa na kilka miesięcy stracili źródło dochodów. Część par nadal rozważała bowiem odwołanie ślubu z powodu pandemii. Inni już dawno temu przesunęli termin wesela…

Wesele na 150 osób bez maseczek

Ostateczna decyzja rządu okazała się jednak inna. Od 6 czerwca 2020 roku można organizować wesela na 150 osób. Co więcej – goście nie muszą nosić maseczek podczas zabawy. 

Poluzowanie obostrzeń na weselach spotkało się jednak z głosami krytyki m.in. ze strony epidemiologów, którzy podnoszą, że zabawa bez maseczek, nawet w najbliższym gronie, może wywołać kolejne lokalne ogniska zakażeń.

Decyzja rządu dotyczy nie tylko wesel, ale także innych uroczystości rodzinnych. Jednocześnie rząd zniósł zakaz zgromadzeń pod tym samym warunkiem – można je organizować, ale maksymalnie do 150 uczestników. 

Nie ma już obowiązku noszenia maseczek na ulicach pod warunkiem zachowania dwumetrowego dystansu społecznego. 

Maseczki w kościele

Zaproszeni na ślub goście nie powinni jednak zapominać o tym, że w kościołach nadal obowiązuje nakaz zakrywania ust i nosa. Zniesiono limit osób w świątyniach, ale wierni muszą mieć założone maseczki. Dotyczy to także par młodych. 

Jedynymi osobami, które mogą być w kościele bez maseczek, są duchowni sprawujący mszę świętą. 

Koronaślub, czyli moc wzruszeń

Mamy nadzieję, że wszystkie te zmiany zakończą paraliż branży ślubnej i pozwolą, by powoli wracała do „normalności”. 

I choć wydaje się, że tegoroczne wesela będą inne od tych, które znamy, to naprawdę wierzymy, że w tym sezonie czeka nas jeszcze wiele cudownych chwil i radości z naszymi młodymi parami.

Za dwa tygodnie o tej porze fotografujemy kolejny ślub i chyba nie musimy pisać, jak bardzo nas to cieszy! ♥

Mieliśmy też okazję sfotografować kwietniowy „koronaślub” w Krakowie i dziś wiemy jedno… Była to najbardziej wzruszająca uroczystość, w jakiej mogliśmy uczestniczyć. Tak właśnie pisze się historia…

Napiszcie do nas w sprawie Waszego ślubu. Obiecujemy co w naszej mocy, by fotograficzna opowieść Waszej historii była autentyczna, naturalna i poruszająca. 

error: